24 stycznia 2018, 18:00
Autor: Mikołaj Konkiewicz
czytano: 2580 razy

Zanim kupisz... smartfon fotograficzny cz. 3

Zanim kupisz... smartfon fotograficzny cz. 3

W poprzednich odsłona serii poradników Zanim kupisz dotyczących smartfonów omówiłem zagadnienia bezpośrednio związane z fotografowaniem, takie jak np. wielkość i rozdzielczość matrycy, konstrukcja optyczna obiektywu, rodzaje autofokusa i stabilizacji obrazu. Jednak nawet jeżeli te elementy są bardzo dobrej jakości i spełnią Twoje oczekiwania, do pełnej satysfakcji konieczne jest zastosowanie odpowiedniego akumulatora, procesora, ilości pamięci RAM itp. W ostatniej części Zanim kupisz... smartfon fotograficzny skupię się na tych ważnych podzespołach, istotnych przy wyborze sprzętu bez względu na jego przeznaczenie.

Przed przystąpieniem do dalszej lektury, warto zajrzeć do poprzednich części Zanim kupisz... smartfon fotograficzny:

Skąd czerpać energię?

Akumulatory współczesnych smartfonów nadal często pełnią rolę ich pięty achillesowej. Wydajność ogniw poprawiła się w ostatnich latach, ale wciąż niezbędna jest rewolucja technologiczna, która sprawi, że smartfony będą mogły popisać się czasem pracy podobnym do komórek z przełomu XX i XXI wieku. Na razie trzeba cieszyć się tym co jest i  w większości przypadków godzić na niemal codzienne ładowanie.  
 
zanim kupisz, smartfon
Duże ekrany o wysokiej rozdzielczości, ciągłe połączenie z internetem, praca wielu aplikacji jednocześnie czy wreszcie aparat fotograficzny – to tylko kilka elementów znacznie obciążających akumulator w smartfonie. Niestety elementy zasilające nie nadążyły za rewolucją w urządzeniach mobilnych. W niektórych modelach udało się jednak znacznie poprawić rezultaty. Przykładem jest Lenovo P2, którego akumulator jest w stanie wytrzymać nawet 4 dni. Nie jest to jedynie zasługa pojemnego ogniwa 5100 mAh, ale również doboru podzespołów ograniczających zużycie energii. 
 
[kn_free]
Chociaż akumulatory pozostawiają wiele do życzenia, to przy nie trzeba się poddawać. Przede wszystkim ważny jest fakt, że pojemność ogniwa nie jest jedyną kwestią, na którą trzeba zwrócić uwagę. Istotny jest również dobór energooszczędnego procesora czy wyświetlacza oraz sposób zoptymalizowania systemu i zarządzania energią. Przykładowo porównując czas pracy iPhone'a 7 Plus z systemem iOS 11.0.3 i iOS 11.1 beta 4, okazuje się że w przypadku drugiej wersji podłączenie do ładowarki następuje średnio niemal o 3 godziny później (więcej informacji na temat znajdziesz w poniższym wideo). Niestety takich danych nie da się jasno wyczytać ze specyfikacji i stąd konieczne jest zapoznanie się z testem dla poszczególnych modeli. 
 
 
Część pracy optymalizującej musi wykonać system, jednakże można nieco pomóc smartfonowi, wyłączając funkcje, które pobierają najwięcej energii, takie jak np. synchronizacja w tle lub połączenie z internetem. Konsumpcja energii jest również różna dla poszczególnych aplikacji i to nawet w sytuacji, gdy przeznaczone są do tych samych zadań. Może to mieć znaczenie przy doborze aplikacji fotograficznej. Kadrując zdjęcie na ekranie wielokrotnie konieczne jest jego rozjaśnienie. Często może zdarzyć się zapomnieć ponownie go przyciemnić. Pomocne będzie zatem automatyczne dostosowywanie jasności wyświetlacza, które wydłuży czas pracy ogniwa. 
 
Część pracy optymalizującej musi wykonać system, jednakże można nieco pomóc smartfonowi, wyłączając funkcje, które pobierają najwięcej energii, takie jak np. synchronizacja w tle lub połączenie z internetem. Konsumpcja energii jest również różna dla poszczególnych aplikacji i to nawet w sytuacji, gdy przeznaczone są do tych samych zadań. Może to mieć znaczenie przy doborze aplikacji fotograficznej. Kadrując zdjęcie na ekranie wielokrotnie konieczne jest jego rozjaśnienie. Często może zdarzyć się zapomnieć ponownie go przyciemnić. Pomocne będzie zatem automatyczne dostosowywanie jasności wyświetlacza, które wydłuży czas pracy ogniwa. 
 
[kn_advert]
 
Nie bez znaczenie jest rozmiar i rodzaj ekranu. Często producenci kuszą ogromnymi przekątnymi, ale niestety takie rozwiązanie pociąga za sobą większe zużycie energii, które nie zawsze jest zrekompensowane odpowiednio dobranym akumulatorem. Stąd dobierając smartfon stricte do fotografii, lepiej rozglądać się za nieco mniejszymi urządzeniami. Przykładowo Olympus OMD E-M5 ma ekran o przekątnej 3'', a zdecydowanie wystarczy do skutecznego kadrowania. 
 
zanim kupisz, smartfon
iPhone SE ma 4'' wyświetlacz, co nie przeszkodziło mu w zdobyciu popularności wśród fotografów mobilnych. 
 

Liczy się refleks

Twój smartfon jest wyposażony w świetną matrycę i obiektyw, a w dodatku masz go zawsze przy sobie – teoretycznie nie umknie Ci żaden ważny moment. Niestety rzeczywistość może okazać się brutalna, gdyż mało wydajna praca sprzętu może znacznie opóźnić uruchomienie aparatu. Nawet kilkusekundowa zwłoka spowoduje, że magia chwili pryśnie na zawsze. Dlatego właśnie bardzo ważnym parametrem smartfona jest jego wydajność. Tutaj kluczowe są procesor, pamięć RAM i układ graficzny. Warto przyjrzeć się tym elementom, ponieważ odpowiadają za całokształt pracy urządzenia mobilnego.

Pora rozprawić się z kolejnym mitem dotyczącym smartfonów, który brzmi: najważniejsza jest liczba rdzeni, im więcej tym lepiej. W dużym uproszczeniu można zastosować tutaj maksymę – nie liczy się ilość a jakość. Świetnie ilustruje to porównanie dwóch procesorów Qualcomm Snapdragon 430 i Snapdragon 821. Pierwszy posiada 8 rdzeni, natomiast drugi "tylko" 4. Pozornie wybór wydaje się oczywisty, jednakże okazuje się, że Snapdragon 430 jest montowany w budżetowych urządzeniach, natomiast wersja 821 we flagowcach. 

zanim kupisz, smartfon

Producenci często próbują połączyć wydajność z energooszczędną pracą. Niestety zawsze trzeba iść na kompromis, a tym co pozwala go uzyskać jest np. zastosowanie 8-rdzeniowego procesora, który oferuje niższą wydajność, ale za to mniej daje się we znaki akumulatorowi. To tylko potwierdza, jak zgubne jest kierowanie się samą liczbą rdzeni.

Wydajny procesor musi być poparty odpowiednią ilością pamięci RAM. Dzięki temu przełączanie pomiędzy aplikacjami będzie płynne, a uruchomienie aparatu potrwa ułamki sekund, co pozwoli na zarejestrowanie każdego wydarzenia. Gdy brakuje miejsca w pamięci, program musi się za każdym razem uruchamiać ponownie, co wydłuża operacje. Pojawia się jednak pytanie, co to brzmi "odpowiednia" ilość? Chciałoby się odpowiedzieć, że im więcej tym lepiej. Nie jest to jednak do końca prawdą. Przede wszystkim zależy to od stylu korzystania ze smartfona. Gdy nie wykorzystujesz wielu aplikacji i poza aparatem ograniczasz się do podstawowych zadań, zbyt duża ilość pamięci RAM może wpływać na ograniczenie czasu pracy akumulatora, a przy tym nie zostanie w pełni wykorzystana. Na tę chwilę optymalna ilość to 4 GB, na co zwrócili uwagę Juho Sarvikas z HMD Global (firmy będącej posiadaczem marki Nokia) i CEO Huawei Richard Yu.
 
zanim kupisz, smartfon
Nokia 8 to flagowy model tego producenta, który jest wyposażony w 4 GB pamięci RAM. Wielu użytkowników krytykowało taki dobór parametrów, jednak firma odpowiedziała, że większa liczba pamięci jest niezbędna jedynie w przypadku źle zoptymalizowanego oprogramowania.
 
Kolejna drażniąca fotografów mobilnych sytuacja, to moment w którym smartfon odmawia wykonania zdjęcia i wyświetla komunikat o braku wolnego miejsca w pamięci. Sposób na to jest oczywisty – jak największa pojemność smartfona i karty pamięci. Warto jednak przy tym zwrócić uwagę na kilka czynników. Przede wszystkim czy urządzenie mobilne w ogóle umożliwia rozbudowę pamięci za pomocą karty SD. Użytkownikom Androida wydaje się to oczywiste, jednakże Apple nie daje takiej możliwości, nawet w przypadku iPhone'a o pojemności 16 GB. Inną sprawą jest to, jaką maksymalną pojemność może mieć obsługiwana karta.

System operacyjny czyli jak dogadać się ze smartfonem

Który system jest najlepszy – Android, iOS czy Windows? Z pewnością ilu użytkowników tyle opinii. W dużym skrócie system od Google oferuje większą możliwość konfiguracji, jednakże bywa mniej stabilny i wydajny, iOS cechuje się lepszym zoptymalizowaniem, jednakże jest dostępny tylko na urządzeniach Apple, co sprawia, że trzeba liczyć się z wyższymi kosztami, natomiast Windows działa płynnie, dzięki dostosowaniu do niego konkretnych urządzeń, jednakże ma ograniczoną w porównaniu z konkurencją liczbę dostępnych aplikacji.
 
Sytuacja robi się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy weźmie się pod uwagę konkretne aktualizacje poszczególnych systemów. Przykładowo w sieci często pojawia się zagadnienie defragmentacji systemu Android. Oznacza ono, że oprogramowanie występuje w kilku różnych wersjach (m.in. Oreo, Kitkat, Lollipop, Marshmallow czy Nougat), co jest uzależnione od poszczególnych urządzeń. Alternatywy nie byłyby takie złe, gdyby nie fakt, że często dochodzi do korzystania z przestarzałych wersji. Nie każdy nowy smartfon dostępny w salonie będzie miał zainstalowaną najnowszego Androida. Warto więc wybrać urządzenie z najnowszą wersją oprogramowania. Jak już wspomniałem w artykule wybór odpowiedniego systemu to nie tylko kwestia ładnego interfejsu i obsługi nowych funkcji. Najważniejsze jest to, że pozwala on na płynne działanie sprzętu.
 
zanim kupisz, smartfon
 
Oreo to najnowsza wersja Androida. Niestety system nie jest jeszcze stosowany w zbyt wielu produktach. Przykładowo wykorzystuje go Samsung Galaxy S8.
 
Podobnie rzecz się ma z urządzeniami wykorzystującymi system iOS i Windows. Tutaj też dostępne są różne wersje systemów i nakładek, jednakże większe zoptymalizowanie sprzętu pod konkretne oprogramowanie ułatwia sprawę. Niestety czasami pojawiają się sytuację, gdy nowsza wersja powoduje więcej szkód niż pożytku (choć z pewnością ta sytuacja dotyczy każdego sprzętu). Oprogramowanie może być również przyczyną kontrowersyjnych sytuacji, takich jak np. sprawa spowalniania baterii w starszych iPhone'ach opisana w poniższym artykule:

Rzecz jasna to nie wszystko, co należy brać pod uwagę wybierając smartfon. Współcześnie są to tak wielofunkcyjne urządzenia, że trzeba je rozważać również z perspektywy nawigacji, odtwarzacza muzyki, konsoli do gier czy komunikatora. Wszystko to ma znaczenie, jednakże w tym poradniku przede wszystkim skupiłem się na elementach wpływających na jakość pracy z aparatem i zdjęć. Jeżeli więc głównym przeznaczeniem telefonu jest dla Ciebie fotografia mobilna, to mam nadzieję, że smartfonowa odsłona Zanim kupisz pomogła w wyborze właściwego modelu. Już niebawem kolejne części cyklu, w których będę starał się ułatwić zakup pozostałego osprzętu. W międzyczasie zachęcam do lektury poprzednich artykułów. 

 



www.swiatobrazu.pl