3 czerwca 2013, 09:00
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 3871 razy

Nikon COOLPIX A: JESTEM premium

Nikon COOLPIX A: JESTEM premium

Co jakiś czas na rynku pojawia się aparat, który zmienia wszystko. Może to być raz na rok, może być raz na kilka miesięcy – ale kiedy już jest na rynku, wzbudza ogromne zainteresowanie. W ostatnich latach coraz popularniejsze stawały się kompakty z dużą matrycą i stałoogniskowym obiektywem wysokiej klasy, projektowane pod kątem wymagających, świadomych swoich umiejętności fotografów. Spośród gąszczu podobnych produktów jeden wyróżnia się praktycznie wszystkimi cechami.

Aparat dla każdego, kto chce mieć zdjęcia doskonałej jakości

COOLPIX A jest pierwszą tego rodzaju propozycją Nikona. Aparat wyposażono w matrycę formatu DX i obiektyw NIKKOR o ogniskowej 28 mm (w ekwiwalencie dla pełnej klatki) ze światłem f/2,8. To doskonały przykład tego, jak bardzo technologia fotograficzna ewoluowała po wkroczeniu w epokę cyfrową – obecność takich elementów w korpusie wielkości przeciętnej cyfrówki dla wielu do tej pory może być niepojęte.

Nikon COOLPIX A

 

Nikon COOLPIX A

Korygowanie ustawień w takich warunkach – na kilka minut przed zachodem słońca – jest dość wymagające. Trzeba działać szybko, by na jednym zdjęciu uchwycić nie tylko przebijające się przez wierzch pagórka światło, ale też kilka pozostałych, jeszcze oświetlonych elementów.

Trudno przy tym nie zauważyć, że COOLPIX A ma być lekarstwem na malejącą sprzedaż tanich kompaktów. Powodem obecnego stanu rzeczy jest rosnąca popularność smartfonów jako "aparatu, który zawsze ma się przy sobie" – ale to, że cierpliwie spoczywają w kieszeni nie znaczy, iż potrafią generować obraz doskonałej jakości. W kolejnych kilku tekstach będę przedstawiać zalety Nikona A tak, byście po piątym nie mieli już żadnych wątpliwości.  To po prostu aparat doskonały.

 

Nikon COOLPIX A

Kompakt z matrycą DX jest tym, czego do tej pory u Nikona brakowało. Włączenie do oferty udanego aparatu opartego na dużym sensorze kompletuje ofertę japońskiego producenta, stwarzając alternatywę nie tylko dla zwykłych "małpek", ale też bezlusterkowców. COOLPIX A to również kieszonkowy korpus pomocniczy dla profesjonalisty, który na co dzień korzysta z zaawansowanych lustrzanek.

Nikon COOLPIX A jest urządzeniem, które całkowicie miażdży wspomnianą jakością każdą konkurencję w postaci standardowego aparatu kompaktowego czy zintegrowanego w telefonie komórkowym. To zupełnie inna półka, stworzona dla kogoś poszukującego znakomitego sprzętu zamkniętego w skromnym opakowaniu.

Cztery powody, dla których warto kupić Nikona A

Zamiast przytaczać statystyki (na które przyjdzie czas w kolejnych tekstach) wypiszę cztery kluczowe punkty, dla których COOLPIX A jest warty swoich pieniędzy. Dlaczego tylko cztery? Bo to one tworzą cały sprzęt tak dobrym.

1. 16-megapikselowa matryca z lustrzanki Nikon D7000 zapewnia obraz RAW o jakości identycznej do nowej generacji lustrzanek klasy DX/APS-C.

 

Nikon COOLPIX A

Rzut na 16-megapikselowy sensor zainstalowany w modelu COOLPIX A.

2. Brak filtra dolnoprzepustowego, z którego Nikon zrezygnował już przy premierze m.in. D7100, pozwala na zapisywanie dużo ostrzejszych zdjęć.

Nikon COOLPIX A

Wyraźnie widać najdrobniejsze zagięcia na płótnach i samą ich fakturę, co jest – między innymi – efektem pozbycia się wspomnianego wyżej filtra.

3. Stałoogniskowy, jasny obiektyw nie pozwoli na wymówki. Zmusi do działania, do ruszania się, do świadomego szukania najlepszego kadru. Mimo położenia blisko sensora, nie doświadczysz tu dużej winiety; całą konstrukcję optymalizowano pod tym właśnie kątem.

 

Nikon COOLPIX A

W przetestowaniu możliwości COOLPIXA A pomógł balon meteorologiczny. Krótki lot stworzył dobrą okazję do wychwycenia kadrów, na których aż roi się od detali.

 

Nikon COOLPIX A

Nikon COOLPIX A

Zdjęcia wykonane stałoogniskowym obiektywem COOLPIXA A z wysokości około 110 metrów. Dzięki dobrej matrycy, można obrazek swobodnie kadrować i zachować przy tym dobrą jakość – często lepszą, niż gdybyśmy planowali użyć zooma.

4. Doskonała ergonomia zaczerpnięta z lustrzanek Nikona. Pokrętła i przyciski wyciągnięte na obudowę pozwolą na szybką, wygodną obsługę aparatu.

Dla kogo?

Jeśli miałbym określić grupę docelową w dwóch słowach, powiedziałbym – dla wszystkich. COOLPIX A przyda się i profesjonalistom, i amatorom.

Zawodowiec (lub entuzjasta) przyzwyczajony do ergonomii Nikona będzie czuł się "jak w domu". Pokrętło trybów, pokrętło dedykowane najważniejszym wartościom ekspozycji, przyciski tożsame z tymi na lustrzankach Nikona – to wszystko sprawi, że momentalnie odnajdziesz się w tym aparacie. Intuicyjnie będziesz wiedział, jak go używać. Wiem, co mówię, bo sam na co dzień korzystam z D700.

Nikon COOLPIX A

Proste zdjęcia architektoniczne to kolejna domena COOLPIXA A. Stałoogniskowy obiektyw zmusza do myślenia, podobnie zresztą, jak wspomniane niżej rozwiązanie.

A amator? Człowiek, który do tej pory fotografował tylko smartfonem lub prostym kompaktem? Cóż – bez najmniejszego problemu nawet ktoś bez żadnej wiedzy technicznej poradzi sobie z obsługą aparatu. Wystarczy zostawić aparat w trybie automatycznym, wyraźnie oznaczonym zieloną ikonką na największym pokrętle. Nikon dla ułatwienia wprowadził też aż 19 programów tematycznych, spełniających wszystkie wymagania początkujących. Jedyne, co będziesz musiał wówczas zrobić, to wybrać odpowiedni program i nacisnąć spust migawki.

Co ma wspólnego typowy smartfon z COOLPIXEM A? Obiektyw o stałej ogniskowej, który nadal trafia do większości telefonów, dzięki czemu rzesze świeżo upieczonych mobilnych fotografów przyzwyczaja się do używania standardu bez zoomu, uczy określonego sposobu myślenia i działania. To dobry start, a gdy prostota, słaba jakość obrazu i wolna reakcja komórek przestanie takim twórcom wystarczać, zaczną szukać alternatyw – i to jest właśnie miejsce dla nowego COOLPIXA. W końcu nie tylko profesjonaliści są uprawnieni do korzystania z ogromnych zalet większych matryc i jasnych soczewek. Każdy powinien mieć dostęp do takich narzędzi. Teraz wreszcie ma.

 



www.swiatobrazu.pl