czytano: 2019 razy
Apple patentuje dwuobiektywowy aparat cyfrowy w smartfonie
Wśród licznych (i nie zawsze sensownych) patentów zgłaszanych przez firmę z Cupertino, od czasu do czasu pojawiają się i takie, które zwracają na siebie uwagę. Niekoniecznie muszą być to pomysły przełomowe, ponieważ bywają i takie, które są po prostu ciekawe. Do tej kategorii zaliczyć można niedawny wniosek patentowy o numerze US 2016/0007008 AI dotyczący aparatu fotograficznego o podwójnej konstrukcji w urządzeniu mobilnym.
Jednym z największych problemów modułów aparatów cyfrowych montowanych w telefonach komórkowych i tabletach jest brak możliwości zmiany ogniskowej. Obchodzi się ten brak na różne sposoby, ale fizyka pozostaje nieubłagana: wzbogacenie obiektywu o możliwość transfokacji znacząco zwiększa jego wymiary, a w telefonach (gdzie obecnie dominuje dążenie do "odchudzania" sprzętu za wszelką cenę) jest to szczególnie niemile widziane.
Pomysł inżynierów z firmy Apple jest nieco inny i bazuje na dość starej idei aparatu dwuobiektywowego, jednak wykorzystanej w nieco inny sposób. Wyobraźcie sobie podwójny moduł fotograficzny: dwie matryce (zapewne identyczne) i dwa obiektywy – jeden szerokokątny, a drugi długoogniskowy. Aparaty takie, o odpowiednio skorelowanych polach widzenia mogłyby rejestrować obrazy, które dzięki odpowiedniej obróbce cyfrowej dałoby się przekształcić w najkrótszą i najdłuższą ogniskową wirtualnego, smartfonowego zooma. Taki przynajmniej jest zamysł wniosku zgłoszonego w amerykańskim Urzędzie patentowym.
[kn_advert]
Oczywiście tego typu rozwiązanie ma znacznie większy zakres zastosowań. Można na przykład, dzięki danym z obiektywu długoogniskowego poprawić jakość zdjęć i filmów wykonywanych szerokim kątem. Można, dzięki minimalnej różnicy punktów widzenia (zjawisko paralaksy) tworzyć obrazy 3D. Można wreszcie wykorzystywać dane z dwóch kamer cyfrowych do rozmaitych technik efektowych typu picture-in-picture czy timelapse. Możliwości są bardzo duże – pytanie tylko, czy i kiedy zostaną wykorzystane. Raczej mało prawdopodobne, abyśmy mieli okazję przekonać się o tym w tegorocznej edycji iPhone'ów. Od patentu do praktycznych rozwiązań droga bywa dłuższa.
Źródło: Apple Insider
www.swiatobrazu.pl