Kurs fotografii dla początkujących - Kompozycja - Odważne kadrowanie

Kurs fotografii dla początkujących - Kompozycja - Odważne kadrowanie

Komponowanie kadru, czyli wybór fotografowanej sceny oraz ułożenia samego aparatu to ogromne wyzwanie - Na pozór banalne zadanie – bo cóż może być trudnego w wycelowaniu i naciśnięciu spustu migawki – może przesądzić o "być albo nie być" zdjęcia. Z kolei niewolnicze trzymanie się podstawowych zasad kompozycji owocuje fotografiami wprawdzie poprawnymi, lecz często również nieco nudnymi. Dlatego też dzisiaj zachęcać Was będziemy do nieco innego spojrzenia na otaczający świat. Oczywiście przez wizjer lub ekran LCD aparatu.



Coś na początek

 

Bezpłatny kurs fotograficzny on-line: Zrozumieć fotografię - Wprowadzenie

 

Kompozycja - Odważne kadrowanie

 

 

Spis treści:

 

Minimalistyczna kompozycja

Zbliż się bardziej

Sterowanie uwagą oglądającego

Perspektywa w fotografii

Perspektywa normalna

Perspektywa żabia

Perspektywa ptasia

Perspektywa psia

Jedna scena w trzech ujęciach

Przechył aparatu

Jak aparat może pomóc

 

Minimalistyczna kompozycja

Podstawowym błędem popełnianym przez fotografujących – zwłaszcza podczas wakacji – jest dążenie do uchwycenia na zdjęciach jak najwięcej. Tymczasem prawdziwą sztuką jest pokazanie jak najmniej i w taki sposób, aby było to interesujące. Takie minimalistyczne kompozycje często bardziej przyciągają wzrok niż szeroki kadr pełen rozmaitych detali, w którym oglądający ma trudności z wyodrębnieniem zasadniczego tematu. Cała sztuka polega na wyszukiwaniu kadru zawierającego zaledwie kilka elementów, których pokazanie razem dałoby interesujący efekt. Kadrując należy pamiętać, że "elementem" może być wszystko: obiekt na pierwszym planie, odległe tło, a nawet... pustka.

Ograniczenie pola widzenia aparatu do zaledwie fragmentu ściany kamienicy pozwoliło uchwycić ciekawe pod względem kompozycyjnym zdjęcie. Ważne w tym przypadku okazało się też przedstawienie widoku, który zwrócił uwagę fotografa w czerni i bieli. (Fot. Antoni Żółciak)

Komponowanie oszczędne to tak naprawdę praktyka ciągłej uważności. Interesujący nas temat może mieć rozmiary drzewa lub domu, lecz równie dobrze może być kawałkiem kory bądź elewacji. Może też kryć się dosłownie wszędzie. Nie ma więc żadnych reguł, które mogłyby rządzić wykonywaniem tego typu zdjęć. Bardzo istotne może się natomiast okazać dobre opanowanie głębi ostrości jako środka wyrazu. Tutaj bardzo przydatna okazać się może obecna w wielu modelach bardziej zaawansowanych lustrzanek i bezlusterkowców funkcja podglądu głębi ostrości. Szczególnie użyteczna jest ona dla tych z nas, którzy kadrują z użyciem ekranu LCD bądź wizjera elektronicznego. Jej użycie nie wiąże się bowiem wówczas z kłopotliwym spadkiem jasności oglądanego obrazu. Często też dobrze jest spróbować pokazać interesujące nas ujęcie w postaci czarno-białej. Kolor bowiem w pewnych sytuacjach również może być traktowany jak element zdjęcia utrudniający jego odbiór i wprowadzający zamieszanie.

 

Zbliż się bardziej

Strategia "podejdź jak najbliżej z aparatem" sprawdza się dobrze nie tylko w przypadku fotoreportaży. To, co wiele lat temu promował najpierw legendarny Robert Capa, a później jego naśladowcy, sprawdza się równie dobrze w przypadku poszukiwania technik niebanalnego, odważnego kadrowania. W tym wypadku jednak celem jest nie tyle znalezienie się w samym centrum dramatycznych wydarzeń, lecz uzyskanie punktu widzenia, z którego przy użyciu odpowiedniej ogniskowej obiektywu uzyskamy obraz świata prezentującego się niesamowicie, intrygująco, a już co najmniej nietypowo.

To zdjęcie na pozór jest bardzo proste i banalne. Uwagę przyciągają jednak pewne jego elementy: ciekawe samo w sobie zestawienie barw dzielące kadr na dwie części oraz (po chwili) zaburzony stosunek wielkości widocznych w kadrze obiektów. Efekt ten osiągnięto niezwykle prosto: oparty o niebieski piec kaflowy instrument wydaje się być na tle ściany i wiszących na niej obrazków wręcz ogromny tylko dzięki temu, że fotograf podczas kadrowania zbliżył się z aparatem bardzo blisko, zachowując jednocześnie stosunkowo dużą głębię ostrości. W połączeniu ze stosunkowo krótką ogniskową (12 mm, co w przeliczeniu na pole widzenia aparatu małoobrazkowego daje odpowiednik 24 mm) spowodowało to uzyskanie bardzo interesującego zaburzenia proporcji pomiędzy obiektem na pierwszym planie i tymi widocznymi w tle. (Fot. Antoni Żółciak)

Oglądane z niewielkich odległości przedmioty i osoby wyglądają zupełnie normalnie, dopóki nie znajdą się na położonym nieco dalej tle. Wówczas bardzo widoczne stają się wszelkie efekty perspektywiczne, takie jak zaburzenie względnych rozmiarów tego, co fotografujemy, sztuczna perspektywa (aby ją uzyskać, należy ustawić aparat w odpowiednim miejscu – więcej na ten temat powiemy w dalszej części lekcji), czy zniekształcenia geometryczne (zwłaszcza, gdy zdjęcia wykonujemy obiektywem szerokokątnym). Zabieg taki zastosowany świadomie i celowo pozwala uzyskać naprawdę ciekawe efekty. Zanim jednak spróbujemy wykonać tego typu zdjęcie upewnijmy się, czy zbliżając się z aparatem do przedmiotu naszego zainteresowania nie przesadziliśmy wykraczając poza granicę minimalnej odległości ostrzenia naszego obiektywu. Jeżeli układ AF aparatu nie będzie w stanie prawidłowo ustawić ostrości, to będzie to oznaczać, że tak właśnie się stało.

Sterowanie uwagą oglądającego

Kilkakrotnie wspomnieliśmy już o uwadze osób oglądających zdjęcie. Jest to zagadnienie bardzo istotne, a przy tym niezbyt łatwe, ponieważ reakcja widza potrafi być w dużym stopniu nieprzewidywalna. Niemniej jednak uwagą osoby oglądającej zdjęcie można w całkiem sporym stopniu sterować i – co najważniejsze – techniki te dostępne są praktycznie dla każdego.

Oglądający to zdjęcie raczej nie będzie miał wątpliwości, że głównym jego tematem jest wojskowy hełm leżący na torach kolejowych. Jednak uwagę odwracają w tym przypadku inne elementy: same tory, widoczny daleko w tle horyzont, duża głębia ostrości itp. (Fot. Antoni Żółciak)

Oprócz klasycznych metod, takich jak stosowanie odpowiednich reguł kompozycyjnych (trójpodział, Złoty Podział i inne, w których pojawia się pojęcie mocnych punktów sceny), ważne jest też panowanie nad innymi elementami kadru. Jest ich wiele i tu omówimy tylko te najważniejsze.

Głębia ostrości – ograniczanie lub poszerzanie obszaru zdjęcia, które oglądający uzna za ostre i wyraźne to najpopularniejsza metoda sterowania kompozycją kadru. Ponieważ zmniejszanie głębi ostrości wymaga z reguły zbliżenia się do fotografowanego obiektu i/lub silnego otwarcia przysłony, fotografom pragnącym mieć dużą kontrolę nad głębią ostrości zaleca się stosowanie jasnych obiektywów stałoogniskowych. Niewielką głębię ostrości można też spróbować uzyskać w sposób sztuczny, np. za pomocą takich efektów jak filtry.

 

Sekrety fotografii cyfrowej

 

 

zobacz szczegóły >>>

 

Przestrzeń – to, co fotografujemy, praktycznie zawsze występuje na tle czegoś innego. Dlatego komponując kadr musimy skupiać się na wzajemnej relacji tematu zdjęcia i tła. Na ogół będziemy chcieli, aby nic nie zakłócało kompozycji – aby fotografowanej na ulicy osobie nie "wyrastała" z głowy latarnia ani drzewo, aby otoczenie tła pasowało do kolorystyki głównego tematu itd. Czasem będzie odwrotnie – będzie nam zależeć na rozmaitych korelacjach, takich jak choćby pomiędzy znakiem drogowym a kobietą, stanowiącymi temat pierwszego zdjęcia w tej lekcji. Niezależnie od wszystkiego kluczem będą opisana już głębia ostrości (którą można wykorzystać m.in. po to, aby usunąć z kadru niepożądane elementy tła) oraz odpowiednie ułożenie aparatu. Może się to wydawać dziwne, lecz przesunięcie aparatu o metr lub dwa w bok może w tym względzie zdziałać bardzo wiele.

 

Zdjęcie przedstawiające ten sam hełm, co pokazany wcześniej, wykonane zostało w kilku wariantach. Tutaj zdecydowaliśmy się pokazać wersję jak najbardziej zbliżoną do poprzedniej, a jednak zupełnie inną. Poprzez silne zbliżenie aparatu do hełmu i jednego z torów, kompozycja stała się ciekawsza, hełm zajął w kadrze wyraźnie ważniejszą pozycję, a położony bliżej obiektywu tor znalazł się poza obszarem głębi ostrości. Wszystkie te zabiegi wprowadzono celowo, tak aby głównym tematem zdjęcia bez żadnych wątpliwości stał się hełm, a cała reszta kompozycji utworzyła tło. (Fot. Antoni Żółciak)

Krawędzie kadru – kadrowanie w sposób dynamiczny i nietypowy wymaga od nas szczególnej uwagi. Każdy, niewielki nawet błąd w sytuacji, gdy komponujemy bardziej odważnie ulega w oczach oglądającego zwielokrotnieniu. Szczególną uwagę poświęcajmy krawędziom kadru: czy nic z nich nie wystaje ani czy nie jest przez nie ucinane. Dobrze jest dokładnie przemyśleć problem domknięcia zdjęcia i w razie potrzeby zastosować domknięcie efektowe, takie jak np. ciemna winieta (dostępna w wielu modelach aparatów jako efekt specjalny).

Proporcje boków – matryca cyfrówki ma określone wymiary, ale nie oznacza to przecież, że musimy trzymać się dokładnie takich proporcji boków kadru. Wręcz przeciwnie, tworzenie zdjęć na bazie kadru kwadratowego lub bardziej wyciągniętego (do "prawie panoramy" włącznie) często daje znakomite efekty. Wszystko opiera się na zasadzie, że zaakcentowanie poziomej lub pionowej orientacji kadru poprzez użycie odpowiednich proporcji boków akcentuje jednocześnie na zdjęciu odpowiednie linie – poziome lub pionowe – i zmniejsza widoczność pozostałych. Kwadrat zaś jest przykładem kadru idealnego dla twórców o dużej wyobraźni i niebojących się eksperymentować z kompozycją. Większość współczesnych aparatów cyfrowych, zwłaszcza kompaktów i bezlusterkowców, pozwala na dość swobodny wybór proporcji boków. Przykładowe tryby: 4:3, 16:9, 3:2, 1:1 i 3:4.

 

Choć standardowe proporcje boków kadru w aparatach systemu Mikro Cztery Trzecie wynoszą 4:3 to zdecydowana większość bezlusterkowców należących do tej rodziny pozwala wybrać też inne proporcje boków. To zdjęcie, jako jedyne z serii powstało z użyciem "lustrzankowego" trybu 3:2. Dzięki wydłużeniu kadru w pionie fotografia bardzo zyskała na dynamice. (Fot. Antoni Żółciak)

 

Rola perspektywy w fotografii

Zajmiemy się teraz niezwykle ważną kwestią fotograficzną związaną z nietypowymi ujęciami i odważnym kadrowaniem – perspektywą. Sztandarowym przykładem takiego podejścia do perspektywy jest omawiane już przez nas fotografowanie dzieci oraz fotografowanie architektury i to, z czym wiążą się błędy popełniane przy tego typu okazjach. Tym razem natomiast powiemy, co można osiągnąć przekrzywiając aparat w sposób celowy i co najważniejsze świadomy.

Perspektywa normalna

Zaczniemy od początku. Co nazywać będziemy perspektywą normalną (w odróżnieniu od nietypowej)? Będą to zdjęcia wykonane aparatem znajdującym się na wysokości głowy lub szyi stojącej osoby fotografującej. Aparat ustawiony będzie prosto, czyli tak, aby oś optyczna obiektywu rozciągała się równolegle do powierzchni ziemi.

Przykład fotografii wykonanej w perspektywie normalnej (tradycyjnej). Sposób ukazania świata na zdjęciu odpowiada sposobowi postrzegania świata przez fotografa, czyli najczęściej dorosłą osobę. (Fot. Antoni Żółciak)

Taki sposób fotografowania jest bezpieczny z uwagi na zminimalizowanie zniekształceń geometrycznych i brak zniekształceń perspektywicznych, choć w wielu przypadkach po prostu się nie sprawdza. Na pewno też może być nudny, zwłaszcza jeżeli go nadużywamy. Zawsze jednak stanowi dobry punkt wyjścia do dalszych eksperymentów.

Perspektywa żabia

Jeżeli niezależnie od tego, jak wysoko znajduje się nasz aparat (a więc czy stoimy, czy kucamy, czy też leżymy), uniesiemy obiektyw wysoko w górę, to zaczniemy wykonywać zdjęcia w tzw. perspektywie żabiej. Warto o tym pamiętać, ponieważ często perspektywę żabią utożsamia się z koniecznością obniżenia aparatu, co nie jest prawdą. Oczywiście często jest to konieczne, jeżeli chcemy uchwycić w kadrze coś, co znajduje się stosunkowo nisko (np. twarz fotografowanej osoby), ale równie dobrze możemy wykonywać zdjęcie czegoś, co znajduje się wysoko ponad nami i w obydwu przypadkach mamy do czynienia właśnie z perspektywą żabią.

Portret młodej kobiety wykonany w żabiej perspektywie. Punkt widzenia aparatu nadaje fotografowanej modelce wrażenie przepełniającej ją siły i determinacji. (Fot. Jarosław Zachwieja)

Ten punkt fotograficznego widzenia świata sprawia, że portretowane przedmioty i ludzie wydają się być na zdjęciu wyżsi i ważniejsi niż są w rzeczywistości. Dlatego też doskonale nadaje się do fotografowania tego, co na zdjęciu ma wyglądać wzniośle, wydawać się pełne siły bądź symbolizować władzę. Wiedzą o tym również filmowcy, dla których (od czasu legendarnego już filmu Obywatel Kain) żabia perspektywa jest jedną z najważniejszych broni w operatorskim arsenale.

Perspektywa ptasia

Widok na fotografowany obiekt i jego otoczenie z góry daje efekt przeciwny do opisanego powyżej: na skutek charakterystycznego zbiegu perspektywicznego wszystko to, co widać będzie na zdjęciu, wyda nam się mniejsze i w pewien sposób "wtłoczone" w otoczenie. Efekt ten będzie szczególnie widoczny w przypadku ludzi oraz niewielkich zwierząt, takich jak psy. Odpowiednio użyta, perspektywa ptasia może też zostać wykorzystana do wytworzenia na zdjęciu nastroju przygnębienia lub osaczenia fotografowanej osoby.


Przykład kreatywnego wykorzystania perspektywy ptasiej w połączeniu z obiektywem szerokokątnym. Rzeźba w kształcie krzesła z widoczną na niej kałużą wody odbijającą niebo uchwycona na tle bruku w trybie efektowym Dramatyczna tonacja prezentuje się bardzo ciekawie. (Fot. Antoni Żółciak)

W przypadku przedmiotów nieożywionych perspektywa ptasia działa nieco inaczej. Powoduje powstanie charakterystycznych wydłużeń – wyraźnych szczególnie wówczas, jeżeli zbliżymy się z aparatem do fotografowanego obiektu. Dzięki temu nawet zwyczajne przedmioty mogą się wydawać zupełnie niezwykłe. Warto przy okazji zauważyć, że charakter owego "przeobrażenia" tego, co fotografujemy w ptasiej perspektywie zależy w dużej mierze od położenia aparatu – gdy jest on stosunkowo daleko od fotografowanego obiektu, ten na zdjęciu wydaje się być niewielki i skurczony. Z kolei po zbliżeniu się następuje bardzo interesujące "optyczne wydłużenie" widoczne również na zdjęciu powyżej.

Perspektywa psia

Ostatni rodzaj perspektywy, czyli tzw. perspektywa psa tylko pozornie podobna jest do żabiej. W rzeczywistości bardzo przypomina ona perspektywę tradycyjną, czyli normalną, lecz różni się od niej jednym istotnym szczegółem. Tym szczegółem jest położenie aparatu – nisko nad ziemią.

Inny wariant zdjęcia zaprezentowanego na poprzedniej stronie – tym razem wykonany typowo w psiej perspektywie. Na pozór wszystko w tym kadrze wygląda zupełnie normalnie, jednak już drugi rzut oka zdradza, że obiekty widoczne na pierwszym planie (słupki, pasy na jezdni, płyty chodnikowe itd.) wydają się być nienaturalnie wielkie w stosunku do tła. (Fot. Antoni Żółciak)

Takie zmodyfikowanie położenia aparatu wprowadza bardzo interesujące zmiany w wyglądzie kadru, jeżeli zarówno na pierwszym planie, jak i w tle znajdują się obiekty, których rozmiary można ze sobą porównać. Okazuje się wówczas, że to, co widać z przodu wydaje się być większe i odznacza się znacznie większą dynamiką, zwłaszcza jeśli się porusza. Z kolei obiekty w tle zachowują swoje pierwotne wymiary, przez co cały kadr wygląda bardzo nietypowo, nawet wówczas, gdy przedstawia znane nam miejsca.

Jedna scena w trzech ujęciach

Pragnąc lepiej uświadomić Wam, jak wielkie znaczenie dla zdjęcia stanowić może punkt widzenia aparatu, przygotowaliśmy drobną prezentację – jedna scena, której tematem jest bohater osobowy (w postaci maskotki) i jego tło (schody), sfotografowana z trzech różnych punktów widzenia. Wnioski najlepiej wyciągnijcie samodzielnie.

Perspektywa normalna

 

Perspektywa ptasia

 

Perspektywa żabia

Ta sama scena widziana z trzech różnych ujęć (Fot. Antoni Żółciak)

 

Inne drobiazgi

Powiemy jeszcze o dwóch dosyć istotnych kwestiach – jednej związanej z techniką fotografowania, drugiej dotyczącej sprzętu, którego używamy do wykonywania zdjęć. Mamy nadzieję, że zachęci Was to do własnych eksperymentów i nakłoni do wykazywania większej odwagi w kwestii kadrowania – oczywiście już po tym, gdy dobrze opanujecie podstawy.

Przechył aparatu

Przestrzegamy Was zwykle przed konsekwencjami, z jakimi wiąże się niekontrolowane przechylanie aparatu podczas wykonywania zdjęć. Powtarzaliśmy przy tym do znudzenia, że horyzont ma być poziomy, ściany pionowe i tak dalej. Wszystkie te uwagi pozostają w mocy, teraz jednak zaproponujemy Wam coś dokładnie przeciwnego: umyślne przechylanie aparatu na bok, w celu uzyskania ciekawszych i bardziej dynamicznych ujęć.

600

Prosty kadr przedstawiający tory kolejowe widziane z góry. Przykład minimalistycznej, eleganckiej i niestety bardzo statycznej kompozycji. (Fot. Antoni Żółciak)

Przechylanie aparatu ma jeden podstawowy cel: wprowadzenie do uporządkowanych kompozycji, składających się najczęściej głównie z linii pionowych i poziomych nieco ruchu, dynamiki i zamieszania. Dynamikę taką zapewniają linie ukośne, traktowane przez nasz zmysł wzroku jako bardzo nietrwałe i "ruchliwe". Innymi słowy, zdjęcia, w których głównymi elementami kompozycji są linie ukośne oraz takie, w których całą perspektywę oparto na schematach skośnych traktowane są jako znacznie bardziej dynamiczne niż "grzeczne" poziomo-pionowe kadry.

Czy jednak nam – fotografom, którym zależy na wykonywaniu dobrych zdjęć – wolno ot tak po prostu przechylić aparat sprawiając, że wszystkie ważne obiekty w kadrze zmienią swoją orientację? Otóż tak, lecz pod warunkiem, że oglądający nie będzie miał wątpliwości co do celowości takiego działania. Innymi słowy, zdjęcie wakacyjne, w którym horyzont będzie przekrzywiony w lewo pod kątem 1-2 stopni będzie idealnym przykładem fotograficznego niedbalstwa, lecz już ten sam kadr przechylony o 20-30 stopni będzie sprawiał wrażenie celowego zabiegu mającego za zadanie uczynić zdjęcie ciekawszym. Pamiętać przy tym należy, że kompozycje ukośne również odznaczają się pewnymi regułami, których należy przestrzegać oraz mają swoje mocne punkty.

Ta sama scena ukazana w kompozycji ukośnej sprawia wrażenie znacznie bardziej dynamicznej, mimo iż jest to ten sam, absolutnie nieruchomy widok. Łatwo sobie wyobrazić, o ile silniejszy efekt będzie w przypadku scen bardziej żywiołowych. (Fot. Antoni Żółciak)

Przekrzywianie kadru to jeden z najprostszych zabiegów zwiększania dynamiki fotografowanej sceny. Pozwala też zwiększyć ilość miejsca w kadrze, ponieważ ważne dla sceny elementy z reguły rozmieszczane są w obrębie najdłuższej osi kadru – przekątnej. I choć oczywiście nie wszystkie tematy nadają się do pokazania w ten sposób, to zaledwie kilka prób wystarczy, aby przekonać się, jak przedziwnie uniwersalna jest to reguła.

Czy aparat może nam coś ułatwić?

Na sam koniec warto zadać sobie jedno pytanie: czy nasz aparat w jakikolwiek sposób może nam pomóc w "odważnym kadrowaniu"? Pytanie jest dość zasadne, bowiem czynność, którą wykonujemy związana jest w głównej mierze z komponowaniem zdjęcia – a to jak wiadomo (w odróżnieniu od pomiaru światła czy też balansowania bieli) nie jest domena aparatów cyfrowych, lecz raczej obsługujących je ludzi. Niemniej jednak pewne cechy niektórych modeli aparatów bardzo mogą nam tutaj pomóc.

Odchylany ekran dostępny w wielu nowoczesnych modelach aparatów niezwykle ułatwia wykonywanie zdjęć z żabiej, psiej i często również ptasiej perspektywy. Z kolei wizjer – zarówno elektroniczny, jak i tradycyjny optyczny – pozwala precyzyjnie kadrować nawet wówczas, gdy z powodu silnego blasku promieni słonecznych na ekranie LCD w danym momencie nic nie widzimy. (Fot. Antoni Żółciak)

Jakie elementy konstrukcyjne oraz związane z oprogramowaniem aparatu mogą nam pomóc? Przede wszystkim odchylany ekran LCD, czyli niezastąpione narzędzie w sytuacji, gdy chcemy sfotografować coś z góry lub z dołu, lecz nie mamy ochoty wdrapywać się na latarnie, stawać na ławkach, czy kłaść na ziemi/chodniku. Wizjer w aparacie również nam się przyda podczas fotografowania w plenerze, gdy częstokroć warunki oświetleniowe sprawiają, że na wyświetlaczu nie widać dokładnie tego, co fotografujemy i dokładne skomponowanie niezbyt prostej sceny bywa trudne. Pomóc mogą nam też - o czym wspominaliśmy wcześniej - różne ułatwienia obecne w aparacie, takie jak podgląd głębi ostrości, czy rozmaite tryby symulujące efekt obniżenia tej ostatniej. Przykłady można mnożyć, choć żaden z nich nie zastąpi naszej własnej wyobraźni, a jedynie może ją wspomóc.

CDN.


Bezpłatny kurs online dla początkujących - Zrozumieć fotografię - Wprowadzenie: W tej części wykorzystaliśmy materiały napisane na zamówienie www.swiatobrazu.pl. Autorem jest Pan Antoni Żółciak.


 

 

Abonament Zrozumieć fotografię

 

www.kursy.swiatobrazu.pl

 

Jeśli fotografowanie jest Twoją życiową pasją  - bez względu na to, czy jesteś początkującym, czy doświadczonym fotografem - nasze e-kursy dostępne w abonamencie zaspokoją Twój głód praktycznej wiedzy i wzmocnią Twoją kreatywność. W abonamencie otrzymujesz od razu na rok dostęp do osiemnastu e-kursów: 

 

Aparat fotograficzny w praktyce (bezpłatny) | Światło w fotografii Podstawy kompozycji w fotografii Fotografowanie przyrody | W kierunku lepszych zdjęć - wprowadzenie do fotografii cyfrowej | Cyfrowa obróbka zdjęć dla początkujących | Fotografowanie ruchu Fotografowanie produktów Fotografia studyjna dla początkujących Filmowanie aparatem cyfrowym | Cyfrowa ciemnia - Adobe Lightroom - Kurs rozszerzony | Fotograficzne błędy - sposoby eliminacji | E-szkoła portretu | Fotografia w praktyce - Akt | Trening fotograficzny | Fotograf i działalność gospodarcza | Wzory pism i umów dla fotografa z komentarzem | Jak bezpiecznie zarabiać na fotografii

 

Szczegóły i formularz zgłoszeniowy

 

Przeczytaj również:

 

Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl



Najnowsze fotografie

Wiosna na Suwalszczyźnie Wiosna na Suwalszczyźnie Wiosna na Suwalszczyźnie Wiosna na Suwalszczyźnie Wiosna na Suwalszczyźnie Wiosna na Suwalszczyźnie Wiosna na Suwalszczyźnie